RybimOkiem.me -
Afryka
    Botswana
    Etiopia
    Namibia
    Seszele
    Tanzania
    Zimbabwe
Ameryki
    USA
    Kalifornia
Azja
    Hong Kong
    Indie
    Indonezja
    Japonia
    Kambodża
    Korea Południowa
    Malezja
    Myanmar (Birma)
    Nepal
    Singapur
    Sri Lanka
    Tajlandia
    Wietnam
Bliski Wschód i Dubaj
    Emiraty
    Jordania
    Oman
    Dubaj Rybim Okiem
    Architektura
    Desert off road
    Dubai - pytania i odpowiedzi - małe faq
    pogoda w Dubaju
    restauracje w Dubaju
    z emirackiej prasy
    życie w Dubaju
    życie w Dubaju - koszty
    życie w Dubaju - święta na obczyźnie
Europa
    Austria
    Islandia
    Polska
    Wyspa Man (Isle of Man)
Inne
    całkiem z innej beczki
    fretki
    jedzenie
    kosmetycznie
    myśli nie zawsze optymistyczne
    zwierzęta domowe
Kontakt i parę słów o mnie
RybimOkiem.me -
  • Afryka
    • Botswana
    • Etiopia
    • Namibia
    • Seszele
    • Tanzania
    • Zimbabwe
  • Ameryki
    • USA
      • Kalifornia
  • Azja
    • Hong Kong
    • Indie
    • Indonezja
    • Japonia
    • Kambodża
    • Korea Południowa
    • Malezja
    • Myanmar (Birma)
    • Nepal
    • Singapur
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Wietnam
  • Bliski Wschód i Dubaj
    • Emiraty
    • Jordania
    • Oman
    • Dubaj Rybim Okiem
      • Architektura
      • Desert off road
      • Dubai – pytania i odpowiedzi – małe faq
      • pogoda w Dubaju
      • restauracje w Dubaju
      • z emirackiej prasy
      • życie w Dubaju
      • życie w Dubaju – koszty
      • życie w Dubaju – święta na obczyźnie
  • Europa
    • Austria
    • Islandia
    • Polska
    • Wyspa Man (Isle of Man)
  • Inne
    • całkiem z innej beczki
    • fretki
    • jedzenie
    • kosmetycznie
    • myśli nie zawsze optymistyczne
    • zwierzęta domowe
  • Kontakt i parę słów o mnie
Browsing Category
Archive
pogoda w Dubaju•życie w Dubaju

Zadziwiajaca pogoda!

November 30, 2012 by admin 2 Comments
To moja trzecia zima w Dubaju, ale takie zachmurzenie i to od kilku dni?
 
W nocy musiało mocno padać  bo Panowie z obsługi ściągali wodę z podjazdu (tu nie ma studzienek wiec samo nie ma gdzie spłynąć!).
Continue reading
Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

November 25, 2012 by admin No Comments

Dzień Niepodległości nadchodzi. Wszędzie wiszą flagi, całe tabuny flag 🙂

Na tym zdjęciu Burj Al Arab wygląda jak wklejony w photoshop’ie 🙂 Kompletnie nie pasuje do scenerii 🙂
Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

Skydive Dubai

November 23, 2012 by admin No Comments

Oglądasz taki filmik i jeszcze bardziej chcesz skoczyć :)))

A już w przyszłym tygodniu miedzynarodowe zawody spadochroniarskie!
Share:
Reading time: 1 min
pogoda w Dubaju•życie w Dubaju

November 21, 2012 by admin No Comments
Zachmurzyło nam się dzisiaj. Prognoza pogody mówi, że może spadnie deszcz. Hmmm z jednej strony chciałabym, ale … 
Właśnie jest ale, wczoraj umyłam okna na balkonie i cały balkon i nie bardzo uśmiecha mi się deszcz, bo cała moja praca pójdzie na marne!
Chociaż deszcz w Dubaju to święto! Odkąd tu jestem padało kilka razy, ale ja byłam świadkiem tego może ze 3.
Continue reading
Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

Dubai Creek – transport wodny, Abry

November 19, 2012 by admin No Comments
Dalsza część obrazkowego opowiadania o Dubai Creek i okolicach. Dziś o tym czym można przepłynąć z jednego brzegu na drugi. 

Abry

Po creek’u pływają różne łódeczki, a przepłynąć na drugi brzeg można abrą. Łódeczki te włączone są w system transportu miejskiego. Rejs kosztuje 1 dirhama, a opłata jest uiszczana gotówką u pana prowadzącego łódeczkę (hmmm pojęcia nie mam jak nazwać tego kierowcę łódki).

Na zdjęciu powyżej widać, że są wyposażone w kamizelki ratunkowe. Następnym razem muszę policzyć czy jest ich tyle samo co ludzi na łódce. Ciekawe czy w ogóle to biorą pod uwagę panowie kapitanowie.

Abrowy przystanek 🙂 Jest ich kilka z obu stron creek’u.


Lubię ten środek transportu 🙂

Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

Dubai Creek – co po nim i w nim pływa

November 16, 2012 by admin No Comments
Mam tylko jedno zdjęcie tego co w creek’u pływa. Poniżej zdjęcie małego krabika. Woda jest zadziwiająco czyta i przejrzysta. Co jest o tyle zadziwiające, że na około już mniej czysto jest. Często widać kraby na nabrzeżach, a raz udało mi się zobaczyć śliczną zieloną meduzę pływającą tuż obok burty łódeczki.
Zdjęciowo / widoczkowo będzie dzisiaj.

Pływa tutaj wiele stateczków restauracji. Kiedyś pisałam o takiej kolacji. Może się niedługo wybierzemy znowu. W sumie było to niezłe doświadczenie. Muszę poszukać czy tylko arabsko – hinduską kuchnię oferują.

Coś tu nam śmignęło na zdjęciu 🙂


Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

Dubai Creek – Gold Souq

November 15, 2012 by admin No Comments
Dubai Creek to zatoka, która została powiększona i znajdują się w niej nabrzeża przy których cumują stateczki, dhow’y, którymi towary są przewożone lokalnie. To lokalnie to znaczy nawet do Afryki 🙂 Po obu stronach creek’u znajdują się najstarsze dzielnice Dubaju – Bur Dubai i Deira. Te dzielnice to taka Arabia jaką znamy na przykład z Egiptu, niezbyt czysto i niezbyt pachnąco 🙂 Tutaj znajdują się targi, zwane z arabskiego souk. Są trzy: złota, przypraw i tekstyliów.
Oprócz sklepów i kramów na każdym kroku jest się zaczepianym przez sprzedawców podróbek. Można kupić u nich wszystko od zegarków, przez torebki, buty, ubrania. Kopie wielkich marek i niektóre z nich są naprawdę jak prawdziwe. A może to takie co wychodzą z fabryki tylnymi drzwiami? Któż to wie? Panowie w tych dziuplach chronią bardzo swoje biznesy, jak kiedyś uda mi się z partyzanta zrobić jakieś zdjęcia to pokażę 🙂

Gold Souq

Jak usłyszałam, że jest tutaj coś takiego to oczami wyobraźni zobaczyłam takie targi jak są w innych arabskich krajach. Jednak tutaj to aleja ze sklepami, a ceny są ogromniaste! Jest tak pewnie dlatego, że złoto jest wysoko karatowe, a kamyki są szlachetne. Mnie to nie smuci jakoś bardzo, gdyż nie jestem wyjątkowo biżuteryjna. Wole biżuterię w stylu hippie lub rękodzielnictwo, a poza tym nie przepadam za żółtym złotem, które tu króluje.
Natomiast fanki bardzo strojnej biżuterii na pewno zwariowałyby tutaj na widok wszystkich tych majstersztyków. 


Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

iFly Dubai – filmik

November 14, 2012 by admin 1 Comment
iFly Dubai tym razem na filmie. Oglądając ten krótki klip można sobie chociaż wyobrazić jak się człowiek czuje jak jest w środku. 


Przepraszam za montaż, ale to pierwsza moja przygoda z programem do cięcia klipów i składania ich w całość 🙂
Muzyczka podłożona nie bardzo pasująca treścią, ale miła dla ucha (moim zdaniem przynajmniej), wybrałam ją z tego co oferuje youtube w darmowej liście podkładów muzycznych.

 Film nakręcony kamerką GoPro Hero 2.
Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

iFly Dubai

November 13, 2012 by admin No Comments
Bardzo bym chciała skoczyć na spadochronie kiedyś. To takie moje marzenie, jeszcze nie spełnione, ale mam nadzieję kiedyś się uda, chociaż nie powiem boje się 🙂 Najlepiej byłoby to zrobić tutaj w Dubaju, bo SkyDive Dubai ma swoją bazę nad palmą Jumeirah więc widoki w czasie spadania bezcenne 🙂 Chyba, że nic nie zobaczę, bo będę miała zaciśnięte ze strachu oczy. Marzy mi się pełny kurs spadochroniarski aby poczuć kiedyś to swobodne spadanie samemu! Zobaczymy czy się odważę. Z drugiej strony jak złapię bakcyla to co? Będę chciała skakać a potem może base jump mi się zamarzy… hmm trudna sprawa.

W zawiązku z powyższymi rozważaniami i pragnieniami wybraliśmy się na małą wycieczkę na drugi koniec miasta do Mirdif City Center, gdzie znajduje się iFly. Jakieś 40 minut autostradą 311 o nazwie Emirates Road i zajeżdżamy na miejsce. Kolejne wielkie centrum handlowe z przylepioną częścią rozrywkową, w której znajdują się też tunele wiatrowe i przygoda ze skydivem, oszukana bo we wnętrzu, ale zawsze 🙂 Najpierw trzeba tylko podpisać papierek, że zwalnia się organizatorów ze wszelkiej odpowiedzialności za jakiekolwiek obrażenia, które mogą powstać w trakcie korzystania z atrakcji, jak również że nie będzie się ich pozywać o odszkodowania w wypadku kalectwa lub śmierci. Hmmm nie bardzo zachęcające, ale cóż człowiek podpisuje i zgadza się na warunki, bo w końcu wrażenie latania jest bezcenne. 

Następnie małe szkolenie na temat tego jak ma być ustawione ciało w trakcie lotu i kilka sygnałów jakie będzie nam pokazywał instruktor podczas pobytu w tunelu. Potem mała przebierka w kombinezon, zatyczki do uszu, gogle, kask i tak przygotowani wkraczamy do tunelu. Zatyczki do uszu zamykają nas w świecie ciszy, ale faktycznie bez nich mogłyby te uszy potem boleć, pęd powietrza jest ogromny. Zatyka dech w piersiach. Na szczęście nie spanikowałam, bo to często mi się zdarza jak nie mogę złapać tchu 🙂 Nawet na dużym wietrze mam ten problem hihi. Pęd powietrza jest taki, że ryjki śmiesznie się wykrzywiają, a do tego zaczynasz się czuć jak pies z wystawioną głową z jadącego samochodu kiedy jego ślina i jęzor wywiewane są na zewnątrz z paszczy 🙂 Gdybyśmy mieli takie jęzory jak psy, pewnie te jęzory ‘wiatr’ też by wywiał. Utrzymanie pozycji i kierunku w jakim chcielibyśmy się przemieszczać nie jest proste. Na pewno po jakimś czasie przychodzi to łatwo, ale to jak ze wszystkim praktyka czyni mistrza. Za pierwszym razem nawet trzymanie pozycji jest trudne, bo człowiek jest taki rozhahany tym lataniem.

Pierwsze wejście do tunelu to nauka utrzymywania pozycji na wietrze, drugie to latanie. Wiatr winduje Cie do góry, a instruktor spycha w dół, czujesz zupełny free fall – trochę przerażające, ale również ekstatyczne uczucie 🙂 Adrenalina podskoczyła tak, że do końca dnia nie czułam się słabo, a przed zastanawiałam się czy nie przełożyć tego na inny dzień ze względu na samopoczucie. Lot trwa około 2 minut razem, chciałoby się powiedzieć tylko, ale jest ubaw po pachy! Na pewno zrobię to jeszcze raz!



iFlu Dubai to symulator skoku spadochronowego. Tunel wiatrowy o wysokości około 10 metrów. Wiatr ‘produkowany’ jest przez dwa wiatraki o mocy 400 koni mechanicznych co daje nam 800 koni na tunel 🙂 Może dąć ten wiatr z prędkością około 200 km/h!


Na otwarcie iFly przybył nawet szejk Mo i też próbował latania 🙂


Share:
Reading time: 3 min
myśli nie zawsze optymistyczne

November 12, 2012 by admin No Comments
Święto niepodległości… 
Wydawałoby się, że powinno to być święto radosne. Tu w Dubaju to fajerwerki, rodzinne pikniki i festyny – dzień, w którym ludzie cieszą się z tego, że ich kraj jest suwerenny, niepodległy i że w ogóle jest! Czemu tak nie może być w Polsce. 

Wczoraj biegałam cały dzień po mieście w poszukiwaniu prezentów świątecznych (włączyła mi się świąteczna gorączka, wiem jestem nienormalna) i nie miałam okazji włączyć telewizora. Dzisiaj włączam i zostaję zalana falą obrazów z zamieszek, rzucanie racami, petardami, kostkami brukowymi czy nawet koszami na śmieci, banda zamaskowanych frajerów robi burdy!
Nie rozumiem zupełnie takich zakutych łbów! Kurcze jak mają ochotę się bić to niech ustawią się z inną grupą kretynów gdzieś w lesie, a nie na ulicy gdzie są inni ludzie, którzy nie koniecznie chcą brać udział w zamieszkach. Oprócz tego niestety widzą to również zagraniczne media – marsz niepodległości gdzie Polacy biją się z Polakami – bosko! 
A jeżeli Młodzież Wszechpolska i ci drudzy radykalni narodowcy, których też uważam za debili, tak na marginesie, nie umieją zapobiec takim ustawkom kiboli w czasie swoich manifestacji to nich ich nie robią!

Na szczęście nie tylko tak wyglądały uroczystości i świętowanie dnia niepodległości! Wydaje mi się, że takie święto powinno być radosne i jednoczyć wszystkich Polaków, niezależnie od poglądów politycznych, wyznania czy wykształcenia. Wiem, że sytuacja w Polsce nie jest może najlepsza, decyzje polityków nie zawsze trafione, ale patrząc na historię i na przykład zabory gdzie przez długi czas Polski nie było, a w Polakach polskość przetrwała to chyba powinniśmy być dumni z naszego miejsca na ziemi.

A tak dalej jeżeli chodzi o nasz kraj to tak szczerze staram się nie oglądać wiadomości za często ze względu na smoleńskich oszołomów! Mam serdecznie dość tego tematu. Stało się i nie odstanie – na pewno tragedia, szczególnie dla bliskich, zginęło wielu ludzi. Ok ale po cholerę ciągnąć ten temat latami?! Niech zakopią ten samolot, czy wystrzelą go w kosmos i skończą to. A jak ktoś ma urojenia na temat trotylu na przykład to powinien zacząć się leczyć, bo urojenia się leczy, są w końcu symptomem choroby psychicznej!
I kolejna sprawa, niech przestaną wykopywać tych ludzi, co za różnica czy w tym grobie leży ten czy tamten? Liczy się pamięć o człowieku a nie to gdzie jest pochowany! 

A jak już mi się przelało to podzielę się dalej! Tym razem odnośnie aborcji! Nich się Ci wszyscy debile, którzy nigdy dzieci mieć nie będą (a przynajmniej nie powinni bo podobno w celibacie żyją) odpiórkują się od kobiet! Kolejni oszołomi (oszołomowie?) to Ci, którzy chcą zabronić aborcji płodów nieuleczalnie chorych! Tak coby było jasne, jestem za aborcją. Jestem też za in vitro. Sama nie czuję potrzeby posiadania potomstwa (przynajmniej na razie), ale wyobrażam sobie, że są ludzie którzy bardzo chcą mieć dziecko, a nie mogą. Osobiście w takiej sytuacji zdecydowałabym się na adopcję a nie in vitro, ale rozumiem też ludzi, którzy koniecznie chcą mieć własne dzieci.
Życzyłabym sobie aby panowie w czarnych sukienkach oraz zakuci katole przestali się wtrącać w życie innych!

Dobra koniec wynurzeń 🙂 miłego dnia życzę!
Share:
Reading time: 3 min
Page 1 of 212»

O mnie

Cześć, mam na imię Wanda. Na moim blogu możecie poczytać o Dubaju, w którym mieszkam, oraz o różnych miejscach, które odwiedziłam :) Kocham podróże i góry, bardzo... kocham też małe futrzaki, które mieszkają ze mną, a mianowicie fretki!

Instagram

instagram – vanda_does_pilates

Recent Posts

  • Jakby co to żyję ;)
  • 2021 puff i już 2022
  • Kilka słów o Islandii
  • Seszele czyli raj na Ziemi – wstęp
  • Wyspa Sir Bani Yas w Emiracie Abu Dhabi

Archives

  • April 2022
  • January 2022
  • October 2021
  • September 2021
  • June 2021
  • March 2021
  • February 2021
  • June 2020
  • April 2020
  • December 2019
  • November 2019
  • October 2019
  • August 2019
  • July 2019
  • June 2019
  • May 2019
  • April 2019
  • December 2018
  • November 2018
  • October 2018
  • May 2018
  • March 2018
  • January 2018
  • December 2017
  • November 2017
  • September 2017
  • August 2017
  • July 2017
  • June 2017
  • May 2017
  • April 2017
  • March 2017
  • February 2017
  • January 2017
  • December 2016
  • November 2016
  • October 2016
  • September 2016
  • August 2016
  • July 2016
  • June 2016
  • May 2016
  • March 2016
  • February 2016
  • January 2016
  • December 2015
  • November 2015
  • October 2015
  • September 2015
  • August 2015
  • July 2015
  • June 2015
  • May 2015
  • April 2015
  • March 2015
  • February 2015
  • January 2015
  • December 2014
  • November 2014
  • October 2014
  • September 2014
  • August 2014
  • July 2014
  • June 2014
  • May 2014
  • April 2014
  • March 2014
  • February 2014
  • January 2014
  • December 2013
  • November 2013
  • October 2013
  • September 2013
  • August 2013
  • July 2013
  • June 2013
  • May 2013
  • April 2013
  • March 2013
  • February 2013
  • January 2013
  • December 2012
  • November 2012
  • October 2012
  • September 2012
  • August 2012
  • July 2012
  • May 2012
  • April 2012
  • February 2012
  • January 2012
  • December 2011
  • November 2011
  • October 2011
  • September 2011
  • August 2011
  • July 2011
  • June 2011
  • April 2011
  • March 2011
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

© 2017 copyright PREMIUMCODING // All rights reserved
Designed by Premiumcoding
W celu zapewnienia maksymalnej wygody uzytkowników przy korzystaniu z witryny ta strona stosuje pliki cookies. Szczególy w naszej Polityce prywatnosci. Kliknij "Zgadzam sie" Szczególy