RybimOkiem.me -
RybimOkiem.me -
  • Afryka
    • Botswana
    • Etiopia
    • Namibia
    • Seszele
    • Tanzania
    • Zimbabwe
  • Ameryki
    • USA
      • Kalifornia
  • Azja
    • Hong Kong
    • Indie
    • Indonezja
    • Japonia
    • Kambodża
    • Korea Południowa
    • Malezja
    • Myanmar (Birma)
    • Nepal
    • Singapur
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Wietnam
  • Bliski Wschód i Dubaj
    • Emiraty
    • Jordania
    • Oman
    • Dubaj Rybim Okiem
      • Architektura
      • Desert off road
      • Dubai – pytania i odpowiedzi – małe faq
      • pogoda w Dubaju
      • restauracje w Dubaju
      • z emirackiej prasy
      • życie w Dubaju
      • życie w Dubaju – koszty
      • życie w Dubaju – święta na obczyźnie
  • Europa
    • Austria
    • Polska
    • Wyspa Man (Isle of Man)
  • Inne
    • całkiem z innej beczki
    • fretki
    • jedzenie
    • kosmetycznie
    • myśli nie zawsze optymistyczne
    • zwierzęta domowe
  • Kontakt i parę słów o mnie
Browsing Category
Archive
życie w Dubaju

kcal – czyli nasza zdrowa dieta

July 22, 2013 by admin 3 Comments
Postanowiliśmy się wziąć za siebie. Od miesiąca już jesteśmy na diecie, tzn, ja nie jestem na odchudzającej, ta przypadła w udziale Pawłowi.
 
Jest w Dubaju kilka firm, które dostarczają całodniowe zbilansowane posiłki ustalone pod zapotrzebowanie danego człowieka. Na początek badania lekarskie i spotkanie z dietetykiem. Z moich wyszło, że mam za wysoki cholesterol – no cóż genetyczne obiążenie – chuda, bez grama nadwagi, a patrząc na BMI z absolutną niedowagą, ale cholesterol za duży. Myślałam, że odżywiam się dość poprawnie ale jak widać nie wystarczająco.
Muszę przyznać, że po miesiącu jedzenia zieleniny, calej masy zieleniny – na lunch zazwyczaj dostaję zupę i michę sałatki – czuję się ciut jak królik, ale też muszę powiedzieć, że czuję się lekko. 
Moje ciało gromadziło straszne ilości wody, nie wiem chba przez sodę z pożywienia, a przez to robiły mi się takie boczki okropne, których teraz nie ma – a nie straciłam na wadzę nic!
 
W takich torbach to do nas przyjeżdża.
  Przykładowe śniadania
 
 

Przekąski – są dwie w ciągu dnia

 
 
 

Lunch

Kolacje są różne jakoś żadnej nie zrobiłam zdjęcia. Ale są to albo jakieś wegetariańskie potrawy w moim przypadku, gdyż z mięs jadam tylko ryby, albo ryby właśnie 🙂
 
 
Share:
Reading time: 1 min
jedzenie•restauracje w Dubaju

Restauracje #16 Der Keller – niemiecka restauracja w Jumeirah Beach Hotel

July 16, 2013 by admin 2 Comments
Miejsce dla miłośników wieprzowiny. Restauracja specjalizująca się w kuchni niemieckiej, chociaż potrawy, które widziałam były bardzo polskie – a to chyba znaczy, że nasze kuchnie są do siebie podobne.
 
Restauracja mieści się w hotelu Jumeirah Beach Hotel – budynek w kształcie fali tuż obok Burj Al Arab. Jeżeli chodzi o wystrój to wygląda jak typowa niemiecka pijalnia piwa – drewniane ławy i stoły. Obsługa z całego świata jest przemiła i wie co serwuje – co w Dubaju nie jest standardem więc daję im za to duży plus.
Wszyscy są ubrani w bawarskie ubranka – a filipińskie Heidi wyglądają słodko 😀
Continue reading
Share:
Reading time: 1 min
jedzenie•restauracje w Dubaju

Restauracje #15 Jamie’s Italian

July 11, 2013 by admin No Comments
Jamie Oliver – brytyjski kucharz, autor programów i książek kulinarnych. Osobiście bardzo mi pasują jego przepisy. Przepisy są super, bo można je powtórzyć w domu! 
 
W Dubaju jest jego restauracja, trochę zajęło nam dotarcie tam, ale w końcu się udało. Restauracja mieści się Dubai Festival City w części restauracyjnej. Paweł zabrał mnie tam na obiad w moje imieniny 😀
Continue reading
Share:
Reading time: 1 min
życie w Dubaju

Ramadan Kareem

July 9, 2013 by admin No Comments
 Dziś w nocy zacznie się święty miesiąc dla muzułman czyli Ramadan. Miesiąc skupienia, duchowej pracy nad sobą i przede wszystkim postu. 
 
Post od wschodu do zachodu słońca – nie można, pić, jeść, palić, uprawiać sexu, ba nawet makijażu nie należy robić – wszystko aby skupić się na duchowości i wnętrzu. Niestety tak to jest w teorii, gdyż cała masa poszczących przesypia całe niemal dnie i egzystuje głównie w nocy kiedy to wszystko wolno.
 
Dla nie muzułman jest to miesiąc w którym trzeba pamiętać, że nie można pić, palić i jeść publicznie. Większość retauracji jest zamknięta w ciągu dnia, dostarczają zamówienia do domu. Trzeba pamiętać również iż muzyka w aucie/domu powinna być niesłyszalna na zewnątrz itd. Można by stwierdzić, że w jakiś sposób i reszta się wycisza 🙂
 
Kilka podstawowych faktów
 

 

 

 
Share:
Reading time: 1 min
Azja Rybim Okiem•Nepal•podróże małe i duże

Zip Flyer Pokhara / Nepal

July 1, 2013 by admin No Comments
Wybranie się tam było pomysłem mojej siosry i jej męża! Obejrzałam sobie filmik na youtube (http://www.youtube.com/watch?v=MsOzAbUt8n8) i stwierdziłam, że może być fajnie – jak zawsze kiedy chodzi o ekstrema potem bałam się strasznie podjętej decyzji. Musicie wiedzieć, że mam ogromny lęk wysokości, a chyba jeszcze większy lęk przed wytworami człowieka (wszelkie wierze, mosty itp.).
 
Dzień był piękny! Góra na którą najpierw trzeba było się wysoka. To są zdjęcia zrobione podczas jazy pod górkę. Kierowca chciał nas chyba doprowadzić do zawału serca swoim stylem jazdy – muszę powiedzieć, że był bardzo blisko!

Widok z miejsca początku liny w dolinę, gdzie kończy się zjazd. Zresztą liny widać w prawej części zdjęcia.

 

Na pierwszy ogień poszła moja siostra i jej mąż – szczęściarze. W tym momencie bałam się tak strasznie, że mysłałam, że zrezygnuję.

 

Jak widzicie zapinają człowieka w uprząż. Nogami trzeba się zaprzeć o zapadnię, która się zwolni jak zacznie się zjazd.

I poszli…

Chyba widać, że cały czas się waham 🙂 Zrobiłam głupią rzecz gdyż przeczytałam w ich biurze, że czasem, bardzo rzadko zdarza się iż człowiek zatrzymuje się gdzieś pomiędzy startem a metą. Akcja ratunkowa może trwać około 3 godzin! To dość straszne wisieć tam i czekać na ratunek!

Trochę danych na temat zjazdu:

– różnica wzniesień 600 metrów
– maksymalna prędkość 140 km/h
– długość 1850 metrów
 
W czasie jazdy na początku nie da się oddychać (przynajmniej ja tak miałam), pęd powietrza uniemożliwia zupełnie wzięcie oddechu. Dodatkowo wyciska łzy z oczu, miałam wrażenie że wyglądam jak płaczący bohaterowie kreskówek. 
 
Chwilowo opanował mnie także lęk o tym zatrzymaniu się. Paweł pojechał dużo szybciej i nie przyszło mi wtedy do głowy, że to wszystko fizyka i pojechał szybciej bo jest cięższy 🙂
 
 Jak już człowiek opanuje lęk to widoki jakimi można cieszyć oczy są powalające!

We did it!!!!!

Tu już pełen relaks podczas czekania na piwko i zdjęcia 🙂

I trochę widoków z doliny.

Kto widzi sokoła? A może to orzeł albo jastrząb…

Tak wygląda meta.

 A to bar na dole.

Mali mnisi wracają ze szkoły.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Share:
Reading time: 2 min

O mnie

Cześć, mam na imię Wanda. Na moim blogu możecie poczytać o Dubaju, w którym mieszkam, oraz o różnych miejscach, które odwiedziłam :) Kocham podróże i góry, bardzo... kocham też małe futrzaki, które mieszkają ze mną, a mianowicie fretki!

Instagram

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

instagram – vanda_does_pilates

Recent Posts

  • Mały update :)
  • Czekoladowy tort z orzechowym kremem
  • Jak wygląda życie w Dubaju w czasach ‘corony’
  • Chleb na zakwasie
  • Chana aloo masala – prosty wege obiad

Archives

  • March 2021
  • February 2021
  • June 2020
  • April 2020
  • December 2019
  • November 2019
  • October 2019
  • August 2019
  • July 2019
  • June 2019
  • May 2019
  • April 2019
  • December 2018
  • November 2018
  • October 2018
  • May 2018
  • March 2018
  • January 2018
  • December 2017
  • November 2017
  • September 2017
  • August 2017
  • July 2017
  • June 2017
  • May 2017
  • April 2017
  • March 2017
  • February 2017
  • January 2017
  • December 2016
  • November 2016
  • October 2016
  • September 2016
  • August 2016
  • July 2016
  • June 2016
  • May 2016
  • March 2016
  • February 2016
  • January 2016
  • December 2015
  • November 2015
  • October 2015
  • September 2015
  • August 2015
  • July 2015
  • June 2015
  • May 2015
  • April 2015
  • March 2015
  • February 2015
  • January 2015
  • December 2014
  • November 2014
  • October 2014
  • September 2014
  • August 2014
  • July 2014
  • June 2014
  • May 2014
  • April 2014
  • March 2014
  • February 2014
  • January 2014
  • December 2013
  • November 2013
  • October 2013
  • September 2013
  • August 2013
  • July 2013
  • June 2013
  • May 2013
  • April 2013
  • March 2013
  • February 2013
  • January 2013
  • December 2012
  • November 2012
  • October 2012
  • September 2012
  • August 2012
  • July 2012
  • May 2012
  • April 2012
  • February 2012
  • January 2012
  • December 2011
  • November 2011
  • October 2011
  • September 2011
  • August 2011
  • July 2011
  • June 2011
  • April 2011
  • March 2011
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

© 2017 copyright PREMIUMCODING // All rights reserved
Designed by Premiumcoding
W celu zapewnienia maksymalnej wygody uzytkowników przy korzystaniu z witryny ta strona stosuje pliki cookies. Szczególy w naszej Polityce prywatnosci. Kliknij "Zgadzam sie" Szczególy