Dambulla, Kandy, małpki i deszcz / Sri Lanka

Dambulla to zespół świątyń w jaskiniach. Ta buddyjska świątynia mieści sie w pięciu jaskiniach, powstawała od I wieku p.n.e do XVIII wieku naszej ery. Podobno jest piękna, nie wiem nie widziałam postanowiliśmy nie wchodzić, a dlaczego za chwilę.

Każda kultura i religia ma swoje prawa i zwyczaje. Aby wejść do świątyni buddyjskiej na Sri Lance trzeba mieć długie spodnie lub spódnicę (w każdym razie zakryte nogi), koszulkę z rękawkami (nie na ramiączkach) i odkrytą głowę! Tu właśnie narodził się problem dla naszej grupy, gdyż jedna nasza koleżanka jest muzułmanką i nosi hijab. Postanowiliśmy więc nie wchodzić wszyscy. Będzie coś na następny raz na Sri Lance 🙂

Kolejne schody, kochają je tam.

To maleństwo spadło i nie bardzo wiedziało jak ma wejść z powrotem do góry, ale dało radę wrócić do mamy.

Mała medytacja, a może drzemka 🙂 Niestety obudziłam, bądź wyrwałam go z niej.

Widoczki z góry. Tuż obok jest wejście do jaskiń mieszczących świątynie.

Ukradłem patyk trzciny cukrowej i jest tylko mój, mój i nie oddam go nikomu… mój skarb…

Hej laska pogadamy?!

Po drodze do Kandy spotkaliśmy na naszej drodze świątynię Hindu, one zawsze są takie kolorowe i z tysiącami bogiń i bogów 😀 

Natomiast w samym Kandy na targu dorwaliśmy czerwone banany. Muszę powiedzieć, że są pyszne, ciut słodsze od żółtych 🙂

Sklep mięsny

 Jezioro w Kandy, niestety sztuczne, ale i tak piękne.

I znowu zaczął padać deszcz 🙂

I znowu zapomniałabym. Wejście do jaskiniowej świątyni w Dambulla to 1500 rupii.
Share: