Kuala Lumpur – Petronas Towers / Malezja

Malezja choć raczej trudno powiedzieć, że mogę coś powiedzieć o Malezji skoro widziałam tylko jej stolicę. Zacznę więc od początku Kuala Lumpur. 
Ogromne miasto otoczone z każdej strony lasem palmowym. Z okien samolotu lasy te wyglądają przepięknie – soczysta bujna zieleń falująca na wietrze.

Kuala Lumpur robi wrażenie jakby starało się być kolejnym Singapurem. Nie do końca się to udaje, gdyż jest dość zaśmiecone. W porównaniu z bardzo czystym Singapurem, gdzie nie można nawet kupić gumy do żucia, wydaje się wręcz brudne.

W centrum miasta znajdują się sławne bliźniacze wieże Petronas Towers, które ‘występują’ w wielu filmach. Oczywiście jak w każdym wysokim budynku znajduje się tam taras widokowy.

Centrum biznesowe Kuala Lumpur to wysokie wieżowce. A w najbliższym otoczeniu Petronas Towers znajduje się park z placami zabaw dla dzieci, ścieżką do biegania, basenem. Wydaje się, że jest to bardzo popularne miejsce wśród mieszkańców miasta. Wieczorami wielu ludzi spaceruje tam a jeszcze więcej biega.

Podoba mi się to miasto, ale nie wiem czy chciałabym tam mieszkać, gdyż wydaje się dość zatłoczone i jak wspomniałam brudne 🙂 Ludzie wydają się przyjaźni. 

W Kuala Lumpur czuje się też zapach Azji. Jest on taki sam we wszystkich azjatyckich krajach w jakich byłam do tej pory. Lekko słodkawy, lekko zgniły, coś jakby nadgniłe owoce, a może również liście czy inne zielska.

 

 

Wracając do tarasu widokowego w wieżach. Zwiedzanie odbywa się w dwóch ‘fazach’. Najpierw wjeżdża się na Skybridge, który znajduje się na wysokości 170 m nad ziemią. To ten ‘most’ łączący wieże ze sobą. Tam mamy około 15 minut czasu na zrobienie zdjęć.

 

Park leżący koło wież, o którym pisałam wcześniej nosi nazwę KLCC Park, skrót przez słowem park to Kuala Lumpur Convention Centre, a samo centrum konferencyjne to ten budynek na zdjęciu poniżej.

 

A sam ‘podniebny most’ w środku wygląda tak. 


Następnie udajemy się na piętro 86 jednej z wież, jesteśmy teraz na 360 metrach.

Oprócz podziwiania widoczków możemy tu zobaczyć różne prezentacje multimedialne, filmy oraz makiety miasta.

Sam taras widokowy hmmm jakby to powiedzieć trochę trąci myszką. Na pewno w porównaniu z tym w Burj Khalifa, co nie zmienia faktu, że warto tam pojechać! Trzeba pamiętać, że Petronas Towers wybudowane zostały w 1998 roku – mają już więc 17 lat. 

Wieże te nosiły zaszczytny tytuł najwyższych budynków na świecie od 1998 do 2004 roku.

W parku przed wieżami od strony wejścia do centrum handlowego Suria znajduje się ‘tańcząca’ fontanna. Wieczorami jest pięknie podświetlona.

Same wieże również wyglądają pięknie kiedy są podświetlone.

 No to jeszcze my z wieżami 🙂

Zwiedzający dzieleni są na grupy około 20 osobowe. Czas przeznaczony na zwiedzanie jest ściśle przestrzegany – 15 minut na skybridge, 15 na 86 piętrze i następnie kolejne 15 w sklepiku pamiątkarskim na 85 piętrze (ostatnia część zupełnie niepotrzebna w moim mniemaniu). 

Możemy wjechać na Petronas Towers każdego dnia oprócz poniedziałków. Jak widać oni też nienawidzą poniedziałków 😉 Otwarte jest w godzinach od 9 do 21, dodatkowo w piątki zamknięte jest na czas modlitwy w godzinach 13.00-14.30 (Malezja to muzułmański kraj).
Bilety dla dorosłych kosztują 84.80 ringgitów malezyjskich (ok 83 zł); dla dzieci 31.80 (ok 31 zł).

A taki widok mieliśmy z hotelu 🙂
Share: