Oman dzień 1 i ‘balcony walk’ z dnia 2

Dzień pierwszy i drugi będzie razem, gdyż pierwszy był głównie drogą i mam tylko kilka zdjęć, a poza tym część miejsc była zamknięta. Dla przypomnienia, poniżej, wklejam jeszcze raz co mieliśmy oglądać w dwa pierwsze dni.

Dzień 1 – wyjazd z Dubaju i dotarcie w okolice Jebel Shams w górach Hajar, po drodze zahaczyliśmy o Al Ain (to jeszcze w Emiratach), dalej o Ibri oraz grobowce niedaleko góry Jebel Misht i miejscowości Al Ayn.

Dzień 2 – krótki trek (3 godzinny) po po górach ‘Balcony walk’, miasteczko Al Hamra oraz wioseczka Misfat Al Abreen.

W tym poście napiszę tylko o górach i naszym treku. O Al Hamra i Misfat Al Abreen będzie w następnym, ze względu na masę zdjęć.

Kilka zdjęć z Ibri, stary fort w ruinie oraz coś do czego skierowały nas znaki mówiące Ibri Castle – niestety zastaliśmy zamknięte drzwi i brak jakiejkolwiek tabliczki mówiącej o godzinach otwarcia. Kolejne zdjęcia to grobowce w Al Ayn. Dostarliśmy tam już po zmroku więc zdjęć nie udało się zrobić porządnych. Grobowce zostały zbudowane w epoce brązu (podobne do tych zobaczycie w jedym z kolejnych postów – dokładniej w takim o dniu 7).

Shot with DXO ONE Camera

Ibri

Shot with DXO ONE Camera

Ibri Castle

Shot with DXO ONE Camera

Grobowiec z Al Ayn

To tyle jeżeli chodzi o pierwszy dzień. Do hotelu dotarliśmy po 21. Może to dobrze, że pierwsze zetknięcie z górami Hajar mieliśmy w nocy, bo przynajmniej nie widzieliśmy przepaści jakie ziały koło nas 😉 Natomiast hotel super! Sunrise Resort Jebel Shams, spaliśmy w beduińskich namiotach. Jedyne na co można było narzekać to zimno, w nocy temperatura spadła do około 9 stopni, ale w końcu byliśmy na około 2000 metrów.

Za to widoki rano wynagrodziły wszelkie niedogodności.

6

Tak wyglądały nasze namioty,

7

A to okolica hotelu, a może powinnam nazwać to ośrodkiem?

Po śniadaniu wybraliśmy się na Balcony Walk, krótki trek po brzegu kanionu Wadi Nakhr (w przewodnikach można go znaleźć również pod nazwą W6). Z naszego hotelu do początku trasy mieliśmy około 21 km pięknymi górskimi drogami.

8

9

12

Trasa zaczyna się w małej miejscowości Al Kithaym, która znajduje się na końcu szutrowej drogi, kilka kilometrów za Jebel Shams Resort, a kończy w porzuconej wioseczce As Sab przyklejonej do zbocza góry. Al Khitaym to kilka domów i mały parking na początku trasy. Wszystkie szlaki w Omanie są oznaczone tak jak na poniższym zdjęciu, żółto – biało – czerowno. Znaki są narysowane dość często i wyraźnie pokazują, którą ścieżkę wybrać.

48

Widoki są zapierające dech w piersiach. Sam trek nie jest trudny i nie przeszkadza nawet to, że idzie się tą samą trasą z powrotem. Jest po prostu pięknie! Zresztą zaraz sami zobaczycie.

14

15

Shot with DXO ONE Camera

Ścieżka wije się wzdłuż brzegu kanionu, ale nie jest niebezpieczna. Kiedyś regularnie chodziły po niej osiołki. Jest to dość popularny trek, więc można po drodze spotkać dość dużo ludzi. Polecam zaopatrzyć się w dobre buty z porządnymi podeszwami, gdyż skały są dość ostre,

18

Shot with DXO ONE Camera

20

22

Shot with DXO ONE Camera

Prawda, że pięknie?

27

30

31

32

34

35

36

Opuszczona wioska As Sab. Zawsze zastanawiają mnie takie miejsca! Co skłoniło ludzi, aby tam zamieszkać? Z czego żyli? Źródło słodkiej wody tam jest, ale to w dalszym ciągu nie tłumaczy, jak dla mnie, czemu się tam osiedlili. Myślę, że kozy można wypasać w jakimś bardziej dostępnym miejscu.

Shot with DXO ONE Camera

38

Wszystkie domy są zbudowane z obrobionego kamienia, bez zaprawy. I trzymają się całkiem dzielnie.

39

40

42

To pewnie poletka, które uprawiali mieszkańcy. Patrząc na to co zostało w tych chatynkach, to myślę, że wioska była zamieszkana jeszcze całkiem niedawno, może 10-15 lat temu.

43

44

Ale widok mieli ładny 🙂

46

49

Po drodze spotkaliśmy sporo kóz 🙂 Lubię te zwierzaki!

50

51

To by było na tyle jeżeli chodzi o balcony walk 🙂

CDN

Share: