Oman – dzień 6 – Al Ayjah, Sur, Qalhat.
Dzień 6 – Al Ayjah – miasteczko opanowane przez kozy. Sur – portowe miasto ze stocznią budującą statki dhow. Qalhat – ruiny średniowiecznego protu.
Al Ayjah to w zasadzie dzielnica Sur. Leży po drugiej stronie zatoki i łączy się z miastem mostem. Wioseczka jest bardzo ładna i opanowana przez stada kóz. Aż dziwne, że nie mam ani jednego zdjęcia!
Nowoczesna latarnia morska pasuje tam jak ulał, ale pewnie dlatego, że zbudowana jest w starym stylu.
Warto przespacerować się po tej uroczej wioseczce. Jest tutaj również Al Hamooda Fort lub po prostu Al Ayjah Fort. Jako, że widzieliśmy już kilka wcześniej ominęliśmy go i nie poszliśmy oglądać. Pojechaliśmy dalej do wioseczki Qalhat, która zwana jest środniowiecznym Dubajem.
Do szesnastego wieku był to jeden z najważniejszych portów na omańskim wybrzeżu i drugie pod względem ważności miasto w królestwie Hormuz. Sława tego miasta przyciągnęła tutaj takich wielkich podróżników jak Marco Polo czy Ibn Battuta. Miasto świetnie się rozwijało i funkcjonowało pomimo tego, że w okolicy nie ma ziemi potrzebnej do produkcji żywności i cała była sprowadzana. Początkiem końca tego miasta było ogromne trzęsienie ziemi pod koniec czternastego wieku, jednak przetrwało kolejne sto lat. Niestety w 1508 roku Portugalczycy, którzy przybyli w te rejony zmasakrowali miejscową ludność, spalili miasto oraz flotę, która stała w porcie.
Poniżej trochę zdjęć starożytnego Qalhat.
Tutaj też używano rafy koralowej do budowy, choć tutaj mieli też kamienie z pobliskich gór, więc trochę to dziwne.
Wracając do Sur postanowiliśmy podjechać w wadi, które znajduje się tuż obok Qalhat. Wadi mają jakąś magiczną moc przyciągania, zawsze chętnie zaglądam co jest za zakrętem.
Wysuszone dno wadi.
Po drobnej eksploracji wadi, wróciliśmy do Sur. Sur zaczęło rosnąć w siłę po upadku Qalhat. Zostało najważniejszym portem w rejonie na szlaku handlowym Indie – Afryka Wschodnia. Dodatkowo stało się też ważnym ośrodkiem budowy statków. Przybycie Europejczyków oraz statków parowych podkopało pozycję tego miasta. Ostatnio rośnie znowu w siłę, ale nie z powodu portu czy handlu, tylko dlatego iż niedaleko znaleziono złoża gazu ziemnego i rozpoczęto jego wydobycie.
W Sur w dalszym ciągu buduje się łodzie Dhow, które pływają po morzu Arabskim. Kilka kilometrów za stoczniami znajdziemy małe muzeum z kilkoma łodziami. Jedna z nich to Fatah al Khair, zbudowana około osiemdziesiąt lat temu. Piękna pełnomorska łódź dhow.

Łódź używana przez rybaków i poławiaczy pereł.
Leave a Comment