Liwa 2017 – pustynny off road
Liwa to w zasadzie oaza na pustyni Rub Al Khali, ale my tak nazywamy, dla ułatwienia, całą pustynię w tamtym rejonie. Wybraliśmy się na rajd trasą Abu Dhabi Desert Challenge z 2015 roku. Sześć samochodów, sześcioro kierowców, ośmioro pasażerów, dwa dni, 120 km.
Nie było łatwo, bo w wielu miejscach piasek był tak miękki, że samochody zapadały się w niego niczym w grząskie piaski. Stąd było trochę kopania, wyciągania się, ale przecież to między innymi na tym polega zabawa na pustyni 🙂
Liwa jest niesamowita, gdyż piaskowa ‘karpatka’ ciągnie się w każdą stronę jak okiem sięgnąć. Napisałam karpatka, gdyż mi niezmiennie się ten widok kojarzy z tym pysznym ciastem 🙂
Dużo również było chodzenia, aby wybrać jak najlepszą trasę dla wszystkich aut. Poniżej widać chłopaków jak szukają najbardziej optymalnej drogi, do kolejnej sabkhi. Shabkha to taka słona dolina, na zdjęciu poniżej do to białe wypłaszczenie w oddali.
Czasem autka wymagały dodatkowego ‘odpoczynku’.
A tu sabkha w pełnej okazałości. Jest ich sporo między wydmami w tej części Rub Al Khali.
Nawet w tym niesprzyjającym miejscu znajdziemy życie! Natura jest niesamowita!
Cała ekipa razem.
To drugie pasmo wydm za nami to już Arabia Saudyjska.
A tutaj przekopują drogę przez wydmę.
Taką oto piękną kanapkę dostałam na stacji benzynowej, już po wyjechaniu z pustyni i po powrocie do cywilizacji 🙂 Na pewno nie był to nasz ostatni wypad do Liwy, pewnie w przyszłym roku pojedziemy znowu 🙂
Leave a Comment