Etiopia część 3 – trek dzień 2

Dzień 2 – droga do Chenek (3500m – 4070m – 3650m)

Jako że mieliśmy zrobić dwa dni w jeden, podjechaliśmy trochę autem. Zaczęliśmy o 6 rano, aby mieć szansę zdążyć przed deszczem, który miał nadejść po południu. Po opuszczeniu auta przeszliśmy ok 10 km. Trasa nie była bardzo wymagająca, choć sporo iścia w dół czego na prawdę nie lubię. Na początek pojechaliśmy do wodospadu, który miał być na naszej trasie pierwszego dnia. Przewodnik stwierdził, że szkoda by było go nie zobaczyć i miał rację.

DSC_0850_DxO

IMG_9801_DxO

IMG_9804_DxO

Do wodospadu w tamtą stronę, jeszcze dwie minutki 🙂
DSC_0859_DxO

I doszliśmy do wodospadu.
DSC_0871_DxO

Piękny i faktycznie szkoda byłoby go nie zobaczyć.

DSC_0874_DxO

Widoczki koło wodospadu również piękne 🙂

IMG_9807_DxO

Gashaw przewodnik 🙂

IMG_9811_DxO

Podziwiamy piękno Etiopii.

DSC_0883_DxO

Drugi ze strażnków parkowych z naszej ekipy – Ayelign.
DSC_0899_DxO

Ruszamy w dalszą drogę. Na razie pogoda pięka, choć chłodno, ale jeszcze cały czas mamy słońce i tylko trochę chmur na niebie.

DSC_0905_DxO

DSC_0911_DxO

Gdyż większość chmur jest pod nami 🙂

DSC_0915_DxO

Tutaj opuściliśmy drogę i małą podwózkę autem. Zaczynamy nasz trek na poważnie. Od tego momentu nieść będą nas tylko nasze nogi 🙂 Dookoła widoki jak ze Szkocji lub Irlandii, a może z Wyspy Man.

IMG_9818_DxO

IMG_9819_DxO

Walczące byczki. Wzrokiem szukałam pięknej jałówki, o którą ta bitwa się toczyła, ale nigdzie jej nie było.

DSC_0940_DxO

I mali pastuszkowie. Większość dzieci w Etiopii chodzi do szkoły, chyba że rodzina potrzebuje ich do wypasania bydła. Szkół jest dość dużo, mijaliśmy kilka na naszej drodze. Nawet w bardzo odległych górskich wioseczkach były szkoły.

IMG_9823_DxO

DSC_0947_DxO

DSC_0959_DxO

Przerwa na lunch. W takich okolicznościach przyrody wszystko smakuje lepiej.

DSC_0962_DxO

DSC_0964_DxO

DSC_0969_DxO

DSC_0971_DxO

DSC_0975_DxO

DSC_0983_DxO

DSC_0985_DxO

Nie do końca normalnych przyjaciół mam 😉 Poznajcie Piotrka.

DSC_0987_DxO

DSC_0992_DxO

DSC_1008_DxO

DSC_1010_DxO

I znowu spotkaliśmy Gelady na naszej drodze. Tutaj widać czemu nazywają je małpami o krwawiącym sercu.

DSC_1030_DxO

DSC_1036_DxO
DSC_1044_DxO

DSC_1059_DxO

DSC_1060_DxO

IMG_9813_DxO

IMG_9814_DxO

IMG_9838_DxO

IMG_9846_DxO

IMG_9847_DxO
Te zdjęcia poniżej były zrobione jakieś 15 minut przed dotarciem do obozu. Niebo zachmurzyło się zupełnie i jak tylko dotarliśmy na miejsce spadły pierwsze krople deszczu. Mieliśmy wyjątkowe szczęście. Chmury zaczęły schodzić na nas już wcześniej i zrobiło się zimniej niż było dotychczas.

IMG_9865_DxO

DSC_1053_DxO

CDN

Share: