Etiopia część 7 – trek dzień 6

Dzień 6: Sona – Mekarebya

Z obozowiska Sona ruszyliśmy drogą w dół, około 1250 metrów przewyższenia. Jak to schodzenie w dół, nie było ono cudowne; kamienie i żwir, po którym się co chwila zjeżdżało i chyba wszyscy tego dnia przynajmniej raz wylądowali na tyłku. Dziś przeszliśmy około 14,5 km.

Po kilku godzinach doszliśmy do rzeki, w której można było się wykąpać, ale oprócz naszego przewodnika i skauta nikt nie skorzystał z tej opcji. Posiedzieliśmy sobie natomiast w cieniu nad rzeką i było to bardzo miłe popołudnie. Wielkie drzewo dawało cień, a widoki dookoła cieszyły oko. Zjedliśmy tam również lunch i ruszyliśmy w dalszą drogę. Trochę po płaskim, a trochę znowu w dół.

Do kolejnego obozowiska dotarliśmy dość wcześnie. Tym razem kamp znajdował się na obrzeżach wioseczki. Przyszło jedno dziecko z obtarciami i lejącą się krwią, opatrzyłam je i za chwilę pojawiło się kolejne i kolejne 😊 Ludzie tutaj w dalszym ciągu białego kojarzą przede wszystkim z doktorem. Podczas całego naszego pobytu w górach przychodzili i pokazywali różne rany i nie tylko i prosili o pomoc. Większość odsyłaliśmy do punktów medycznych, gdyż nie mieliśmy możliwości im pomóc. Ale kilka ran opatrzyłam.

DSC_1342_DxO

DSC_1353_DxO

DSC_1366_DxO

DSC_1370_DxO

DSC_1373_DxO

DSC_1376_DxO

DSC_1382_DxO

DSC_1383_DxO

DSC_1390_DxO

DSC_1397_DxO

DSC_1399_DxO

DSC_1403_DxO

DSC_1405_DxO

DSC_1428_DxO

DSC_1433_DxO

DSC_1436_DxO

IMG_0004_DxO

IMG_0006_DxO

IMG_0007_DxO

IMG_0010_DxO

IMG_0019_DxO

IMG_0024_DxO

IMG_0026_DxO

IMG_0028_DxO

IMG_0031_DxO

IMG_0033_DxO

IMG_0036_DxO

IMG_0037_DxO

IMG_0042_DxO

IMG_0044_DxO

IMG_0046_DxO

IMG_0050_DxO

IMG_0051_DxO

Share: