Etiopia część 8 – trek dzień 7

Dzień 7: Mekarebya – Mulit

Fajny dzień, bo nie za długi. Szliśmy tylko około 7 godzin i zrobiliśmy 16 km. Najpierw w dół i przez rzekę. Znowu trzeba było buty ściągać 😊 Potem góra, dół, góra, dół, góra, dół i na koniec, a w zasadzie nie na koniec tylko przed lunchem ostro pod górę. Zrobiło się upalnie, gdyby było tak 5 stopni mniej, byłoby cudownie!

Dzisiejszy lunch jedliśmy w ślicznym miejscu pod dachem, z milionem kwiatów dookoła,

Po lunchu jeszcze jakaś godzinka, może dwie. Obozowisko w pięknym miejscu z widokiem na dolinę.

Jako że była to ostatnia noc na treku, wieczorem nasza ekipa zorganizowała tańce i śpiewy. Lokalny męski taniec przypomina ptasią bitwę. Niesamowicie chłopaki poruszały ramionami!

DSC_1437_DxO

DSC_1447_DxO

DSC_1448_DxO

DSC_1452_DxO

DSC_1453_DxO

DSC_1455_DxO

DSC_1460_DxO

DSC_1461_DxO

DSC_1464_DxO

DSC_1473_DxO

DSC_1474_DxO

IMG_0078_DxO

IMG_0079_DxO

IMG_0082_DxO

IMG_0084_DxO

IMG_0087_DxO

IMG_0091_DxO

IMG_0093_DxO

IMG_0097_DxO

IMG_0098_DxO

IMG_0100_DxO

IMG_0101_DxO

IMG_0103_DxO

IMG_0104_DxO

IMG_0105_DxO

IMG_0108_DxO

Share: