Namibia – Botswana – Zimbabwe, dzień 20, Victoria Falls, Zimbabwe

02.05.2019 Zimbabwe, dzień 20 – Victoria Falls

Ostatni dzień wakacji, jutro o 13.30 lecimy do Jo’burga, a potem do Dubaju. Czeka nas długi lot, a wcześniej kilka godzin na lotnisku w Jo’burgu. Ale przynajmniej w dobrym towarzystwie, bo pierwszy lot i oczekiwanie na kolejny spędzimy jeszcze razem 🙂

Dziś połaziliśmy po miasteczku, znaleźliśmy jedno miejsce z bardzo dobrą kawą – Searwater Cafe przy główej drodze w Viktoria Falls. Obejrzeliśmy całą masę sklepów z rękodziełem – zdolni rzeźbiarze tu mieszkają! A potem odwiedziliśmy jeszcze raz wodospady.

Dziś ‘padało’ tak samo i znowu byliśmy kompletnie mokrzy, ale był trochę lepszy widok z ‘Danger Point’.

Na lunch wybraliśmy się do The River Brewing Co, które zobaczyliśmy po drodze na ‘open market’. The River to taki miejscowy bar / browar. Pyszne piwa! A cały lokal jest użądzony trochę po hipstersku. Jedzenie pyszne! Ze szczerym sercem mogę polecić! Ale to piwko – suuuper! Kilka rodzajów i każdy znajdzie coś co przypadnie mu do gustu! A kawa też dobra!

Później poszliśmy zobaczyć gorge, czyli wąwóz rzeki Zambezi zaraz za wodospadami. Rzeka płynie tutaj głębokim na ponad 100 m wąwozem. Jak ktoś lubi adrenalinę to tutaj może skoczyć na bunji, czy pohuśtać się na ogromnej huśtawce zawieszonej nad rzeką, albo zjechać zip flyerem. Dzisiaj nikt z nas nie czuł chęci na takie rozrywki, więc pooglądliśmy tylko widoczki.

Kolacja w Lola Tapas – bardzo smaczne jedzenie i przemiła obsługa.

Share: