Wybraliśmy się na śniadanie, chcieliśmy do Brenda Soul Food, bardzo dobre opinie i blisko hotelu. Niestety kolejka była tak na około godzinę czekania na stolik! Niedziela! Wszyscy jedzą poza domem 🙂 Postanowiliśmy iść dalej i znaleźć coś po drodze. Wszystkie małe knajpki były tak zapakowane, że szok! W końcu postanowiliśmy stanąć w jednej z knajpek i poczekać, głód nas zmusił 🙂