Dawno nie było o jedzeniu takim gotowanym w domu. Jeżeli chodzi o restauracje to mam kilka czekających do opisania, ale powoli, powoli na wszystko przyjdzie pora.
Ostatnio trochę gotowałam, takie małe weekendowe odskocznie od diety 🙂 Dzisiaj będzie wegetariańsko i w dodatku zdrowo bo z kaszą.
Kaszotto orkiszowe z kozim serem
1 litr warzywnego bulionu
50 g masła
2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy
1 cebula, drobno posiekana
1 ząbek czosnku, drobno posiekany
kilka gałązek tymianku (tylko listki)
2-3 średnie pory
około 150 g jarmużu
300 g kaszy orkiszowej
125 ml białego wytrawnego lub półwytrawnego wina
50 g twardego sera koziego lub parmezanu
sól oraz pieprz
jakieś 50 – 100 g koziego sera do położenia na gotowym daniu
Bulion podgrzewamy i trzymamy go na małym ogniu, aby był ciepły. W międzyczasie siekamy cebulę, czosnek i ‘obieramy’ łodyżki tymianku z listków.
Rozpuszczamy mniej więcej połowę masła z jedną łyżką oleju na dużej patelni lub garnku. Dodajemy cebulę, czosnek i tymianek. Gotujemy delikatnie przez około 10 minut aż cebula będzie miękka. Następnie wsypujemy na patelnię kaszę, mieszamy i gotujemy około minuty, dwóch.
Wlewamy wino, niech kasza całe ‘wypije’. Następnie zaczynamy dodawać nasz bulion warzywny. Mniej więcej 1/4 za każdym razem i niech kasza ‘pije’. Trzeba uważać aby jej nie rozgotować, najlepsza jest jak jest nie twarda, ale taka al dente – mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Powinno nam to zająć około 25 – 30 minut.
W czasie kiedy kasza się gotuje kroimy pory w krążki o około centymetrowej grubości i podsmażamy je na reszcie masła i oleju, na średnim ogniu. Nie rozgotowujmy go – pozostawmy go tez takiego jeszcze wyczuwalnego w gryzieniu 🙂 Jarmuż wrzućmy na patelnie z wodą i podgotujmy go około 3-4 minut aż stanie się miękki i zmieni kolor na intensywnie zielony.
Kiedy kasza będzie już gotowa łączymy wszystko, dodajemy tarty ser (kozi lub parmezan) i mieszamy. Po nałożeniu na talerz dekorujemy kozim serem. Można też skropić odrobiną oliwy.
Moim zdaniem jest to pyszne i zdrowe danie! Polecam jako samodzielne danie. Ale myślę, że dobrze komponować się będzie też jako dodatek do głównego dania.