Rok siedzenia w domu, zero wyjazdów, nuda, nic… aż tu dostaję informację, że otworzył nam się Oman! Nie było innej możliwości jak pojechać 🙂
Rok siedzenia w domu, zero wyjazdów, nuda, nic… aż tu dostaję informację, że otworzył nam się Oman! Nie było innej możliwości jak pojechać 🙂
Hej 🙂 Dostałam kilka zapytań o hotele w Omanie. Nie znam ich, mogę napisac tylko gdzie spaliśmy podczas naszej wycieczki. Większość znalazłam na booking.com, tak było najprościej. Wygooglowałam tylko A
Dzień 4 – kolejna góra i trek – Jebel Akhdar i trek W18b przez wioseczki na brzegu płaskowyżu Saiq.
Masyw Jebel Akhdar zwany jest także zieloną górą. Biorąc pod uwagę, że w większości jest to teren dość skalisty i niedostępny, można pomyśleć, że to przesada. Nazwa pochodzi jednak od pól uprawnych, które znajdują się na zboczach góry, w okolicach wioseczek Al Ayn i Al Aqr. Tam też udaliśmy się na trek.
Dzień 3 – forty Bahla, Jabrin, Nizwa oraz souq w Nizwa.
Ostatni z fortów tego dnia to fort w Nizwa. Nizwa to duże miasto w środkowym Omanie i kiedyś była stolicą. Leży u podnóża masywu Al Akhdar. Jest to jedno z najstarszych miast w Omanie, była ważnym ośrodkiem handlowym, religijnym oraz edukacyjnym. Obecnie to ważny ośrodek hodowli daktyli oraz wakacyjne miejsce dla Omańczyków.
Dzień 3 – forty Bahla, Jabrin, Nizwa oraz souq w Nizwa.
Zamek w Jabrin (Jabreen, Jibrin, Gibrin – postaci w jakiej zapisana jest nazwa tej miejscowości jest kilka, tyczy się to niestety większości nazw w Omanie) jest jednym z ładniejszych jakie widziałam! Może wiązać się to z tym, iż nie był zbudowany do obrony, a raczej jako rezydencja letnia Imama Bil’arab bin Sultana z dynastii Yaruba, który rządził tymi terenami w latach 1679-1692.
Dzień 3 – forty Bahla, Jabrin, Nizwa oraz souq w Nizwa.
Opuszczamy góry na dziś i zwiedzamy forty. A Omańskie forty są warte zobaczenia! Wiele z nich zostało pięknie odrestaurowanych. W tym poście będzie o forcie w Bahla.
Właśnie wróciłam z ponad dwutygodniowych wakacji w Omanie. Najpierw wrzucę Wam co robiliśmy dzień po dniu, a potem będę to opisywać ze zdjęciami. Plan był taki aby zobaczyć dużo, więc dość napięty.
Cześć, mam na imię Wanda. Na moim blogu możecie poczytać o Dubaju, w którym mieszkam, oraz o różnych miejscach, które odwiedziłam :) Kocham podróże i góry, bardzo... kocham też małe futrzaki, które mieszkają ze mną, a mianowicie fretki!