W związku z tym, że Paweł się rozchorował trochę musieliśmy odpuścić gorące źródła i w trzeci dzień zaczęliśmy schodzić w dolinę. Drzewiaste paprocie są super 🙂 Brakuje tylko dinozaurów!
W związku z tym, że Paweł się rozchorował trochę musieliśmy odpuścić gorące źródła i w trzeci dzień zaczęliśmy schodzić w dolinę. Drzewiaste paprocie są super 🙂 Brakuje tylko dinozaurów!
Drugi dzień, czyli zdobywanie szczytu. Niestety kiedy obudziliśmy się o 2.40 rano okazało się, że Paweł ma wysoką gorączkę i dreszcze 🙁 Nie było szans na to żeby razem go zdobyć, więc ruszyłam sama uprzednio faszerując biedaka lekami.
Indonezja 🙂 Kocham ten kraj! Po około 4 godzinach snu trzeba było wstać. Zmęczeni byliśmy okrutnie po około 20 godzinach w podróży. Ale cóż tak to sobie zaplanowaliśmy. Z drugiej strony obudzić się z takim widokiem… Bezcenne!
Cześć, mam na imię Wanda. Na moim blogu możecie poczytać o Dubaju, w którym mieszkam, oraz o różnych miejscach, które odwiedziłam :) Kocham podróże i góry, bardzo... kocham też małe futrzaki, które mieszkają ze mną, a mianowicie fretki!