Niewątpliwą zaletą mieszkania w Dubaju jest całoroczne lato. Co prawda w miesiącach letnich (czerwiec – wrzesień) Dubaj zamienia się w piekarnik, ale to można przeżyć 🙂 Zawsze można po prostu przebywać we wewnątrz budynków, w klimatyzowanych pomieszczeniach.

 
W tym roku lato podobno było rekordowo upalne, ja jakoś tego nie zauważyłam, ale myślę, że to dlatego iż wilgotność powietrza była mniejsza niż w ubiegłym roku. Można było spokojnie wyjść na spacer i nie umrzeć. Nie ukrywam, że było bardzo gorąco i raczej trzymałam się cienia, ale swobodnie spacerowałam.
 
Niestety ta wilgotność teraz się zwiększa… wieczorami na dworze jest sauna, niemalże można wodę z powietrza wiaderkiem zbierać 😀 Wczoraj wieczorem, tak około 9, poszliśmy na spacer i szybko wróciliśmy, ograniczaliśmy swój pobyt na dworze do niezbędnego minimum. Powiem szczerze było nieprzyjemnie. 
Jest jeszcze jeden szczegół przez który wilgotność powietrza doprowadza mnie do pasji, a mianowicie skraplanie się wody na oknach. W ciągu dnia na oknach osadza się wszech obecny piasek, a w nocy skraplająca się woda tworzy “koryta rzeczne” w tym piasku.
Wczoraj wieczorem, przed zachodem słońca, poszłam na basen i było bardzo przyjemnie. 
Dubai


 

Share: