Cała nasza Afrykańska Namibijsko-Botswańsko-Zimbabwańska przygoda była tak fantastyczna dzięki Jerzemu Mazgajowi z Bocian Safaris.
Cała nasza Afrykańska Namibijsko-Botswańsko-Zimbabwańska przygoda była tak fantastyczna dzięki Jerzemu Mazgajowi z Bocian Safaris.
25.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 13 – dziś opuszczamy Namibię – Botswana (Maun)
Wczesne śniadanie, bo długa droga przed nami. Nie wiedzieliśmy jak będą wyglądać formalności na granicy, dlatego też woleliśmy mieć zapas czasu. Punkt graniczny Dobe to malutkie przejście otwarte od 7 do 15.30. Przejeżdża przez nie kilka samochodów dziennie.
24.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 12 – Etosha (Namutoni Camp) – Tsumkwe
Rano game drive! Bardzo chcieliśmy zobaczyć afrykańskie koty i hieny. Hieny się udało – cała grupa koło wodopoju i jedna kapiąca się. Jestem bardzo zadowolona, bo hieny są fascynujące.
23.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 11 – Etosha (Okaukejo Camp – Namutoni Camp) – ostrzegam dużo zdjęć 😉
Po nocnym spektaklu ze zwierzętami (później dołączyły jeszcze żyrafa i słoń oraz hiena, ale tej ostatniej już nie widziałam, bo poszłam spać) byliśmy dość niewyspani.
22.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 10 – Etosha (Dolomite Camp – Okaukejo Camp)
Poranna kąpiel w jakuzzi – znowu bezcenne przeżycie 😊 Ruszyliśmy koło 8 rano (znowu strasznie wcześnie) w teren, a w zasadzie w trasę do Okaukejo. Zajechaliśmy do prawie każdego wodopoju na trasie.
21.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 9 – Opuwo – Etosha (Dolomite Camp)
Rankiem wyruszyliśmy przed 7 do wioski należącej do rodziny z plemienia Himba. Niegdyś Herero i Himba to było jedno plemię, część została w Namibii (obecne Herero), a część przeniosła się do Angoli (Himba).
20.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 8 – Twylfefountein – Opuwo
Śpi się tutaj niesamowicie dobrze! Ta cudowna cisza w nocy w górach jest piękna!
19.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 7 – Spitzkoppe – Twylfefontein
Rano przy śniadaniu mieliśmy przyjemność oglądać żyrafy, a w nocy do wodopoju w ośrodku przyszły zebry i oryksy. Po śniadaniu wyruszyliśmy do Uis, tam szybkie tankowanie i dalsza podróż do Twylfefontein. Piękna droga w sensie krajobrazowym.
18.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 6, Swakopmund – Hentisbaai – Cape Cross – Spitzkoppe
Poranek przywitał nas chłodny, bo tylko koło 10 stopni i dość pochmurnie. Powiedziałabym aura jak w Polsce jesienią. W sumie wszystko się zgadza, bo tutaj teraz jest przecież jesień!
17.04.2019 Namibia – Botswana – Zimbabwe dzień 5, Moon Mountain Lodge – Kuseib Canyon – Walvis Bay – Swakopmund
Wyruszyliśmy koło 8, aby Mirka jak najszybciej dojechała do Walvis Bay, gdzie umówiona była naprawa nieszczęsnej szyby. Chwilę za Solitiare pustynia Namib trochę ‘zsawanniała’ i pojawiły się spore grupy oryksów, springboków, kudu i zebr.
Cześć, mam na imię Wanda. Na moim blogu możecie poczytać o Dubaju, w którym mieszkam, oraz o różnych miejscach, które odwiedziłam :) Kocham podróże i góry, bardzo... kocham też małe futrzaki, które mieszkają ze mną, a mianowicie fretki!