Zwierzaki w Dubaju ciąg dalszy


Fot: http://mrostkow.oeiizk.waw.pl/efs/jw/AGR/

Ciąg dalszy o zwierzakach 🙂 Tym razem o kosztach jedzenia i tym podobnych.


Jak już kiedyś pisałam, posiadanie zwierza w Dubaju to nie jest prosta i tania sprawa. 
Pierwsza sprawa to to, że nie we wszystkich dzielnicach można mieć zwierzęta. Nie chodzi o samo wyprowadzanie ich na spacery, ale o mienie ich w mieszkaniu, np. w Jumeirah Beach Residences są zakazane w ogóle. 
Spacery też nie są prostą sprawą, szczególnie w miesiącach letnich kiedy temperatura dochodzi czasem do 50 stopni (C). Trzeba więc zrywać się wczesnym rankiem, kiedy temperatura jest bardziej znośna (czytaj nie przekracza 40 stopni), żeby wyprowadzić pupila. Potem w ciągu dnia jakieś małe siku jedynie, zapomnij zupełnie o spacerze, no chyba, że chcesz zamęczyć zwierza lub narazić go na udar. A wieczorem po zmroku kiedy temperatura również ciut spada. Oprócz tego nie wszędzie można wyjść ze zwierzakiem na spacer. Co jest śmieszne do parków w Dubaju zwierzęta mają zakaz wstępu.

Produkty dla zwierząt – małe porównanie cen (przeliczyłam dubajskie dirhamy na złotówki coby było łatwiej)

Ceny w Polsce
(ceny z mojego ulubionego sklepu internetowego animalia.pl)
Ceny w Dubaju
(ceny ze sklepu internetowego dubaipetfood.com)
Royal Canin – Sterylised 37 (cat) – opakowanie 2 kg
69.81 zł
81.50 zł
Royal Canin – Light 40 (cat) – opakowanie 2 kg
69.81 zł
75 zł
Royal Canin – Intense Hairball 34 (cat) – opakowanie 2 kg
69.81 zł
75 zł
Royal Canin – Labrador Retriver 30 – opakowanie 12 kg
207.08 zł
270 zł
Jedyna dostępna w Dubaju karma dla fretek

Beaphar Care + (beznadziejna zresztą w moim odczuciu)

60.45 zł
70 zł
Żwirek silikonowy (podaję cenę innych marek, ale produkt w zasadzie taki sam) – opakowanie 3,8 litra
17,79 zł
30 zł


Produkty wzięłam pierwsze z brzegu (karmy dla kotów i psów, oraz jedyną dostępną karmę dla fretek w Dubaju). 

W związku z tym, że karmy frecie są tu tak ubogo reprezentowane, karmię mojego ‘potwora’ Doloresowego karmą Ziwi Peak dla kotów z jagnięciną. Jest to droga karma i tu i w Polsce i cena tej akurat jest porównywalna, chyba 5 zł różnicy na opakowaniu 400 g. 
Klusek, ma problemy z nerkami, je karmę weterynaryjną. Nie wiem jaka jest cena takiej w Polsce, bo dostępna jest w gabinetach weterynaryjnych i nie mam jak sprawdzić. Ale podam Wam cenę jaką płacę tutaj, to jak ktoś będzie zainteresowany to może sobie sprawdzić. Jest to Royal Canin RENAL; sucha karma (opakowanie 2 kg) kosztuje 92 zł, a saszetki z mięsem – opakowanie 12 sztuk to 57 zł (czyli sztuka 4.75 zł).

Również takie rzeczy jak żwirek, kuwety, posłania itd są droższe tutaj. Ostatnio przywoziłam kuwetę z Polski, zwykła kuwetę kocią, plastykową. W Polsce kupiłam ją za jakieś 12 zł, a tu kosztują 40 dirhamów i więcej. Istne szaleństwo!

Jest jeszcze jeden problem – sklepy dla zwierząt! Jest ich na prawdę nie wiele. Wielu rzeczy, które nam wydają się zupełnie naturalne, w tych sklepach nie ma. Wiele rzeczy trzeba sobie albo przywieźć z Polski czy Europy, albo zamówić z przesyłką do Dubaju, co bardzo podwyższa cenę.

Share: