Seszele czyli raj na Ziemi – wstęp

W obecnych czasach podróżowanie wiąże się z ryzykiem większym niż zazwyczaj. I trochę stresu też się pojawia – czy ten test na pewno wyjdzie negatywny i polecę na wakacje, a później to samo – czy wrócę bez problemu do domu. Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam.

Postanowiliśmy jednak podjąć to ryzyko, bo już trochę dusiliśmy się w domu! Od ponad półtora roku nie byliśmy na wakacjach.

Padło na Seszele, bo są bezpieczne, bo ponad 60% populacji jest zaszczepiona, bo przestrzegają różnych restrykcji, a dodatkowo są bajecznie zielone i mają super pogodę.

Seszele położone są ok 500km na południe od równika, czyli pogoda cały rok jest podobna – ok 27-32 stopni C, wilgotność czasem większa, czasem mniejsza – w moim odczuciu pogodowy raj na Ziemi!

Wybraliśmy największą z wysp, czyli Mahe. Około 90% populacji Seszeli mieszka na tej wyspie. Cała populacja to około 98 tysięcy ludzi, więc nie za wiele 😊 Stolica Seszeli – Victoria, to jedna z najmniejszych stolic na świece.

Osadnikami tutaj byli Francuzi, Brytyjczycy, Chińczycy, Tamilowie (naród zamieszkujący Indie i Sri Lankę), Arabowie oraz niewolnicy z Afryki. Ta mieszanka stworzyła barwną i różnorodną kulturę, której nie znajdziecie nigdzie indziej na świecie. Unikalna seszelska kreolska kultura miesza wiele różnych wątków.

Mahe mimo, że jest największą wyspą Seszeli, to wcale wielka nie jest. Ma tylko 17 km szerokości i 26 km długości. Powierzchnia to 157.3 km2, a długość linii brzegowej to 111,3 km. Poruszać się po wyspie można niebieskimi autobusami (dobrze rozwinięta sieć i tanio), pieszo, taxi lub wynajętym autem. Większość hoteli i miejsc noclegowych oferuje auta na wynajem. Są to małe autka, najczęściej Kia Picanto czy Hyundai i10. Drogi są wąskie, a niektóre nawet bardzo wąskie więc trzeba uważać. Ograniczenie prędkości to 40 km/h na większości dróg. W związku z tym, że drogi są wąziutkie tworzą się na nich korki, trzeba to mieć w pamięci, jeżeli musi się być gdzieś o określonej porze!

My skorzystaliśmy z lokalnej wypożyczalni samochodów Okap, która ma biuro zaraz obok lotniska. Wszystko sprawnie i przystępnie cenowo – tu macie adres strony jakby co www.okap.sc

Co można robić na Seszelach

Każdy tutaj znajdzie coś dla siebie!

Jeżeli masz ochotę leżeć na plaży to znajdziesz tam masę pięknych, piaszczystych plaż z palmami zaraz przy brzegu! Tutaj znajdziecie też jedną z najpiękniejszych plaż świata wg Lonely Plantet – a mianowicie Anse Lazio na wyspie Praslin.

Można oczywiście nurkować, w końcu jesteśmy na wyspach. Jeżeli wolicie być na wodzie, a nie w niej to można wypożyczyć kajaki, supy, czy skoczyć na rejs między wyspami.

Dla szczurów lądowych też jest masa rzeczy do robienia – rowery, wspinaczka czy piesze wędrówki. W Morne Seychellois National Park jest masa tras hike’owych z pięknymi widokami!

Stolica Victoria – jak już pisałam jedna z najmniejszych stolic świata, to bardzo urokliwe miasteczko. Nazwa wzięła się oczywiście od królowej Angielskiej Viktorii. Jak już będziecie tutaj to polecam wybrać się na Victoria Market. Warto kupić tam pamiątki, lokalne warzywa i owoce oraz zaopatrzyć się w świeże ryby i owoce morza na kolację 😊

Podsumowując – świetne rzeczy do robienia na Seszelach:

– nurkowanie lub snorkeling

– piesze wędrówki przez las deszczowy

– ogród botaniczny w Viktorii

– Victoria Market

Najładniejsze plaże na Mahe (moim zdaniem oczywiście)

– Beau Vallon

– Anse Royale

– Police Bay Beach

– Takamaka Beach

Na Praslin byłam tylko na Anse Lazio i jest przepięknie, a na La Digue plaża Anse Source d’Argen – to ta znana ze zdjęć z ogromnymi głazami na brzegu.

Gdzie się zatrzymać

Seszele do tanich nie należą! Hotele potrafią kosztować krocie! Jeżeli jedziecie większą grupą, choć nie tylko. To warto wynająć sobie willę – jest ich sporo do wyboru na każdej z wysp. Nazywa się to zazwyczaj self catering accommodation.

My wybraliśmy Petit Baie Chalets – jechaliśmy grupą 10 osobową, więc zajęliśmy 3 z 4 domków jakie oferują 😊 Dwa 4 osobowe z dwoma sypialniami i salonem z kuchnią oraz jeden 2 osobowy z sypialnią, salonem i kuchnią. Znajdują się one w miejscowości Au Cap na południe od lotniska po wschodniej stronie wyspy.

Szczerze powiem super miejsce! Bardzo mili właściciele, pomocni i gadatliwi 😊 Każdy z domków ma w pełni wyposażoną kuchnię i klimatyzację w sypialniach. Właściciele mieszkają na miejscu więc jak coś potrzeba to zawsze można zapytać czy poprosić o pomoc. Domki są sprzątane co drugi dzień, łącznie z wymianą pościeli i ręczników. Jeżeli wynajmiecie auto to jest miejsce, aby je zaparkować na posesji.

Najbliższa plaża jest zaraz obok, bardzo ładna z drzewami w których cieniu można się schować. Same domy stoją w dżungli 😊 Miejsce bajeczne! Cisza i spokój! Aaaa najbliższy sklep jest za płotem – taki mały, a do większego jest 10-15 minut autem w jedna lub drugą stronę.

Gniazdka elektryczne

Typ G, czyli takie jak w Wielkiej Brytanii. Prąd taki jak w Polsce, więc wystarczy najprostsza przejściówka.

Pieniądze

Rupia seszelska, obecy kurs to 1 PLN = 3,68 SCR. W większości miejsc można płacić w euro lub dolarach. Karty płatnicze są przyjmowane prawie wszędzie. Za obiad w restauracji płaciliśmy średnio 800-1000SCR za dwie osoby z winem lub piwem. Porcje zawsze były dość duże.

Wycieczki na inne wyspy czy nurkowanie kosztowały ok 140 Euro.

Woda

Kranówka jest bezpieczna, ale dość mocno chlorowana, więc może nie smakować.

Wiza

Dla Polaków nie ma wiz na pobyt do 30 dni.

marzec 2021

Share: