Sama dzieci nie mam, ale koleżanki mają. Ostatnio moja bardzo dobra koleżanka (dodam, że z mojego rodzinnego miasta Szczecina, a tutaj sąsiadka przez ulicę) narzekała, że jej przedszkole podwyższyło czesne o bagatela 20%! A ogłosili to zaraz po zakończeniu rekrutacji do przedszkoli, kiedy listy już były zamknięte, hmmm no cóż chcąc nie chcąc trzeba zostać i jakoś przełknąć tą 20% podwyżkę.